Świąteczny wystrój u Borowików
Kanapy w salonie pełnią funkcję legowisk. Wygoda oglądania filmów, grania i spotkań z możliwością zagrzebania się w poduszkach po same uszy. Nie podejrzewaliśmy, że rezygnacja z typowych sof z oparciami da nam tyle mozliwości.
Powoli, systematycznie, do przodu :)
Mija piąty miesiąc mieszkania w naszej interpretacji projektu Piasek Pustyni. Przeprowadzka była w sierpniu i zbiegla się z urlopem. Po powrocie z wakacji czuliśmy jakby nieco się przedłużył. Nowe odgłosy domu, kompletna dezorganizacja i chaos. Mimo pewnych przejściowych niedogodności udało nam się przetrwać.
Budynek, który już zmienił nazwę na "dom" niesamowicie nas zaskakuje. Ilość miejsca, garderoby, przestrzeń, architektura i design sprzętów sprawiają, że staliśmy się domatorami :) Zdziwiła nas szybkość z jaką zainstalowaliśmy się w nowym miejscu.
Udało nam się sprawić, że pomieszczenia pełnią swoją funkcję bez przyzwyczajania do niej na siłę. Płynnie weszliśmy w rytm budynku i możemy swobodnie poruszać się szlakami komunikacyjnymi, wzdłuż których umieściliśmy najważniejsze funkcje. Dom okazał się być bardzo ergonomiczny.
Poniżej kilka informacji, które mogą się przydać projektującym lub budującym.
1. Nie bójcie się ogrzewania podłogowego. Nie mamy żadnego grzejnika a wszędzie jest ciepło i przyjemnie.
2. W całym domu mamy jednakowe płytki na ścianach i podłogach. Rewewlacyjny pomysł dla każdego lubiącego spokojne wnętrza. Jest to też oszczędność czasu i pieniędzy.
3. Garderoba przy każdym pokoju, kuchni, wejściu to konieczność. Wszystko można tam upchnąć. Wstawienie drzwi jest kilkakrotnie tańsze niż budowa szaf wnękowych.
4. Projektując instalację multimedialną w salonie uwzględnijcie umieszczenie projektora. Dzięki temu zyskaliśmy własne centrum rozrywkowo-kinowe niewielkim kosztem. Seanse filmowe i turnieje gier oczywiście bezpłatne.
5. Sypialnia z osobną łazienką i garderobą tylko dla nas to strzał w dziesiątkę. Nikt nie przeszkadza, nikt nie zagląda, pełna intymność i maksymalna wygoda. Jak na wakacjach :) Dodatkowym plusem jest to, że usytuowaliśmy ją na parterze. Jest blisko do salonu. Łazienka, garderoba i częściowo garaż usytuowane między sypialnią a częścią dzienną bardzo dobrze izolują akustycznie. Żona może sobie spać do południa. :)
6. Warto łączyć pomieszczenia. Nasza jadalnia płynnie przechodzi w hol i otwartą klatkę schodową. Przydaje się jak rozstawimy stół i daje poczucie dużej przestrzeni.
7. Akwarium>>, czyli przeszklony wiatrołap jest efektowny, funkcjonalny i widny. Cały hol jest dobrze doświetlony. Szklane drzwi wejściowe nie dają efektu sklepowego. Płynnie łączą wnętrze domu ze strefą podjazdu. W pewnym sensie to furtka stała się progiem naszego domostwa.
8. Zwrócenie tarasu i całej strefy dziennej na wschód to jeden z naszych lepszych pomysłów. W lato aktywnie korzystaliśmy z tarasu i nie smażyliśmy się na nim. Poranne słońce daje nam energię. Po południu, kiedy potrzebujemy odpoczynku i wyciszenia, mamy spokojne i rozproszone światło. W ogóle nie używamy rolet ani zasłon. Cały dzień cieszymy się odpowiednim dla nas naturalnym oświetleniem.
9. Warto doposażyć hol na poddaszu w okna dachowe. Specjalnie umieściłem je od strony północnej, żeby wpadające światło było rozproszone i nie męczyło wzroku. Dobry pomysł, rozproszenie powoduje efekt równego doświetlenia całej przestrzeni komunikacyjnej piętra i schodów. Nie prowadzą ani w czarną dziurę ani w tunel światła tylko płynnie łączą dwie kondygnacje.
10. Jesli okna dachowe to koniecznie duże, żeby było można przez nie wygladać. Nie mamy na poddaszu efektu mieszkania w studni.
Przed nami jeszcze wiele elementów do zaprojektowania i zamontowania. Brak czasu nieco nas hamuje. Najważniejsze, że mieszkamy i jest nam tu dobrze. Projekt trwa i daje nam olbrzymią satysfakcję. Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "Budowanie domu to frajda".